Nadzwyczajne jest wtedy kiedy nie jest zwyczajne



31.01.2024

Zgodnie z art. 3571 kc, nadzwyczajna zmiana stosunków powodująca, że wykonanie świadczenia wiąże się z nadmiernymi trudnościami albo grozi jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, legitymuje sąd do dokonania ingerencji w treść umowy lub w ostateczności do jej rozwiązania.

Powszechnie zdarzenia nadzwyczajne rozumie się jako coś dodatkowego, osobliwego, rzadkiego w występowaniu, nierealistycznego, nieprawdopodobnego, itp. Innymi słowy, nadzwyczajne jest wtedy, kiedy nie jest zwyczajne. Konsekwencją nadzwyczajności jest zwykle nieprzewidywalność.

Jeśli jednak jakieś zjawisko, czy zdarzenie się pojawia, to trzeba statystycznie zbadać czy okresy jego występowania są rzadkie i czy strona umowy, powinna to uwzględnić przy szacowaniu ryzyka wystąpienia na kontrakcie.

Taka nadzwyczajność i nieprzewidywalność powinna wpływać na umowę, a strona nie mogła się jej spodziewać, więc racjonalnie nie brała wystąpienia takiego zdarzenia pod uwagę, żyjąc np. w stabilnym świecie. Racjonalnie myślący przedsiębiorca, obserwując świat wcale nie musi się spodziewać najgorszego w okresie wykonywania umowy, albo spekulować jak to konkretnie wpłynie na bilans umowy. Jednak są jeszcze zdarzenia z przeszłości, te ekonomiczne lub społeczne, które dają się w ograniczonym stopniu przewidzieć na podstawie dotychczasowych cyklów. I tutaj należy odwołując się już do zasady należytej staranności profesjonalnej strony umowy, należy rozważyć czy zawsze ostrożnościowo trzeba takie sytuacje uwzględniać. Bowiem trzeba zastrzec, że nawet jeśli dana sytuacja miała miejsce, to wcale nie oznacza, że strony automatycznie powinny ją uwzględnić w toku realizacji kontraktu.

Co kluczowe, to należy w tym miejscu dostrzec, że zasada ta dotyczy obu stron umowy. A więc jeśli jedna strona zarzuca drugiej, że nie przewidziała np. cyklu koniunktury, który zaburza aktualne funkcjonowanie gospodarki, to powinna także pokazać jak sama takie zjawisko przewidziała i wyceniła oraz gdzie ustaliła granice nadzwyczajności.

Granica nadzwyczajności leży pomiędzy zdarzeniami typowymi i nietypowymi, czyli takimi, co do których wiemy, że mogą wystąpić, ale są na tyle rzadkie, że racjonalnie nie trzeba brać ich pod uwagę. Chyba że dane zjawisko, choć z zasady obiektywnie uznawane jest za nadzwyczajne, to jednak przed zawarciem umowy występowały już poważne symptomy, że sytuacja nadzwyczajna realnie może mieć miejsce, można się jej spodziewać. Wówczas napotka trudności zastosowanie klauzuli z art. 3571 kc.

Lojalne i uczciwe względem siebie strony powinny wykorzystać zasadę, że prawo zobowiązań jest dyspozytywne, zatem już w umowie powinny jakieś zagrożenia, sytuacje wyłączyć jako nadzwyczajne z konsekwencją, że ryzyko takie będzie wycenione. W przeciwnym wypadku oczywistym jest, że w razie nadzwyczajnej zmiany stosunków w rozumieniu strony, która staje się pokrzywdzoną, będzie ona domagała się od sądu uregulowania na nowo zobowiązania.

Trzeba w tym miejscu jeszcze dodać, że każde postanowienie w umowie o zamówienie publiczne podlega kontroli przez Krajową Izbę Odwoławczą, także z punktu widzenia zasad współżycia społecznego. Zatem strona słabsza, a taką jest wykonawca w postępowaniu o zamówienie publiczne, nie jest pozbawiony ochrony przy kształtowaniu jasnego i sprawiedliwego projektu umowy, przed autorytarnym narzucaniem warunków jej wykonywania.

Dziś strona nie powinna przewidywać pandemii, ani eskalacji wojny jako czynników, które z pewnością wystąpią i będą wpływać na umowę. Wykonawca wcale nie musi korzystać z jakichś modeli prawdopodobieństwa, matematycznych, statystycznych, itp. Najprawdopodobniej zamawiający także z takich modeli nie korzysta, więc także nie uwzględnia tych zjawisk w procesie opisywania przedmiotu zamówienia i jego wyceny, który to proces zamawiający musi wykonać przecież z należytą starannością. Interesujące będą tylko te zjawiska, które wystąpiły po zawarciu umowy jako wykraczające poza to, co strony powinny były rozsądnie przewidzieć w chwili jej zawierania. Zatem pandemia, czy skutki wojny za granicą kraju, to sytuacje, które nie pozbawiają strony sięgnięcia po art. 3571 kc lub art. 3581 § 3 kc. Skutki nadal są nieprzewidywalne dla starannie działających stron w istniejących ustabilizowanych warunkach społeczno-gospodarczych.

 

Podsumowując, art.  3571 kc jasno każe patrzeć na interesy obu stron i rozstrzygać zgodnie z zasadami współżycia społecznego, jeżeli wystąpi zjawisko, którego wystąpienia lub skali strony nie przewidziały oraz nie przewidziały skutków tego zdarzenia i nie przypisały ich żadnej z nich. W takiej sytuacji to sąd może sprawiedliwie je przypisać stronie – np. tej, dla której było to łatwiejsze do przewidzenia.

 

radca prawny Dariusz Ziembiński

dziembinski@kzp.net.pl

Dziękujemy, że jesteś z nami 

Niniejsze opracowanie nie może być wykorzystywane jako opinia prawna, w tym nie może służyć jako rekomendacja określonych działań, w szczególności w ramach działalności gospodarczej.

Aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach, zapisz się do naszego Newslettera.

  Zapraszamy również do obserwowania strony Kancelarii na  Linkedin