Oczywistym jest, że zamawiający ogłaszając postępowanie dysponuje obmiarem sporządzonym dla potrzeb zidentyfikowania przedmiotu zamówienia. W szczególności dokument ten nabiera wagi dla robót budowlanych, gdzie może stanowić podstawę ustalenia wynagrodzenia kosztorysowego wypłacanego w oparciu o umowę o zamówienie publiczne.
W tym przypadku wynagrodzenie wypłacane jest w oparciu o rzeczywiste nakłady jednostek obmiaru, a zatem co do zasady oddaje rzeczywiste nakłady wynikające z zakresu określonego dokumentacją postępowania. Wówczas to kosztorys ofertowy, a następnie obmiar robót, będzie decydował o wysokości wypłaconego wynagrodzenia wykonawcy.
W specyfikacji istotnych warunków zamówienia (SIWZ), zamawiający ma obowiązek wprowadzić postanowienia, które są klarownie, i z całą pewnością nie chodzi tu o nazewnictwo, ale treść postanowień tak specyfikacji jak i projektu umowy w sprawie zamówienia publicznego.
Wybór wynagrodzenia determinuje też krąg wykonawców ubiegających się o zamówienie. Przyjęcie wynagrodzenia kosztorysowego powoduje że zamówienie jest ukierunkowane do wykonawców bardziej rozwiniętych organizacyjnie i technicznie. Tutaj liczy się skrupulatne przygotowanie się przedsiębiorcy do złożenia oferty, gdyż zamawiający ma obowiązek odrzucić ofertę wykonawcy, jeśli jej treść nie odpowiada treści SIWZ jednak z zastrzeżeniem art. 87 ust. 2 pkt 3 ustawy prawo zamówień publicznych (Pzp). Wykonawca musi z najwyższą starannością nie tylko bazować na przedmiarach przygotowanych przez zamawiającego ale i na dokumentacji przetargowej, wreszcie na udzielonych odpowiedziach do SIWZ. Jeśli jednak pojawią się braki w złożonym kosztorysie, których nie można uznać za omyłki w myśl art. 87 ust. 2 ustawy Pzp, to oferta jest niezgodna z SIWZ musi zostać odrzucona jako niezgodna z SIWZ, na podstawie art. 89 ust. 1 pkt 2 ustawy Pzp. Powyższe oznacza dla zamawiającego nieco więcej pracy przez kilka lub kilkadziesiąt dni na etapie badania i oceny ofert, ale dużo większy komfort na etapie realizacji zamówienia, który trwa miesiące albo i lata.
Trzeba dostrzec, że zamawiający nawet przy wynagrodzeniu ryczałtowym może zażądać od wykonawcy przedłożenia kosztorysu ofertowego. Dzieje się tak w dwóch przypadkach. Po pierwsze, gdy oprócz klarownego określenia wynagrodzenia jako wynagrodzenia ryczałtowego i tak wymaga kosztorysu na potrzeby dodatkowych rozliczeń przy wykonywaniu zamówienia. Po drugie, gdy wykonawcę wezwie do wyjaśnień rażąco niskiej ceny. W obu tych przypadkach, a zwłaszcza w tym drugim, ryzyko przygotowania poprawnego kosztorysu spoczywa w całości na wykonawcy. Reguły odrzucenia oferty, czy poprawienia jej w ramach jednej z trzech omyłek przewidzianych w ustawie Pzp, oczywiście ma zastosowanie. Ale tutaj o błąd wykonawcy bardzo łatwo.
Powyższe zasady rozliczenia zamówienia, są jasne tylko jeśli mamy do czynienia z jednoznacznym określeniem charakteru wynagrodzenia. Pomieszanie obu tych wynagrodzeń w jednym przetargu, powoduje czasochłonność badania i oceny ofert, a jeśli ta okoliczność nie została wyjaśniona lub przesądzona przed podpisaniem umowy, z pewnością spowoduje ostry konflikt na etapie realizacji zamówienia. Zamawiający więc powinien szanować środki publiczne, którymi są tak te wydatkowane na przygotowanie i przeprowadzenie postępowania, jak i te wydatkowane na wykonanie zamówienie, wreszcie i te wydatkowane na spory z wykonawcą w tym koszty sądowe.
A przecież wystarczy sumiennie przygotować postępowanie, być otwartym na sugestie wykonawców dotyczące sposobu wykonania zamówienia, nawet jeśli pytania wpłyną do zamawiającego dopiero przed upływem terminu składania ofert. Szybkość postępowania nie jest wartością, którą można wynosić ponad gospodarne i przejrzyste wydatkowanie środków publicznych. Zamawiający musi sobie zdawać sprawę, że brak merytorycznych odpowiedzi może wpłynąć na fakt złożenia oferty przez wykonawcę, zatem może wpłynąć na konkurencyjność w przetargu, a jej brak to zawsze strata do publicznych finansów.