Ponieważ art. 644 kc stanowiący podstawę odstąpienia od umowy przed ukończeniem dzieła nie ma charakteru represyjnego, czego nie można powiedzieć np. o art. 635 i 636 kc, to zamawiający co do zasady powinien zapłacić przyjmującemu zamówienie całość umówionego wynagrodzenia, przy czym może je pomniejszyć jedynie o wartość oszczędności poczynionych z powodu nieukończenia dzieła.
Oczywiście przepis art. 644 kc ma również zastosowanie do umowy o roboty budowlane z uwagi na odesłanie zawarte w art. 656 § 1 kc. Przepisy prawa polskiego dopuszczają zatem sytuację, w której zamawiający (inwestor) w drodze odstąpienia rezygnuje z części pierwotnego zakresu robót wynikającego z umowy zawartej z wykonawcą.
Tak samo jak w przypadku umowy o dzieło, w razie odstąpienia przez inwestora od umowy o roboty budowlane przed ich wykonaniem, powinien on zapłacić wykonawcy całe umówione wynagrodzenie. Może je pomniejszyć tylko o kwoty rzeczywistych oszczędności, które wykonawca poczynił w związku z przedterminowym zakończeniem umowy. Ale właśnie kwestia tych oszczędności jest w praktyce najczęstszą przyczyną sporów pomiędzy stronami. Wbrew obiegowej opinii, nie chodzi tutaj o umowną wartość robót niewykonanych, ani o oszczędności w pracach zrealizowanych przed odstąpieniem, ale wyłącznie o oszczędności z zaprzestanych prac. Tytułem przykładu można wskazać, że koszty osobowe i koszty stałe, które wykonawca musi ponieść mimo przerwania prac, nie powinny podlegać odliczeniu.
Ciężar dowodu co do wysokości oszczędności – w razie sporu – spoczywa oczywiście na inwestorze jako stronie wywodzącej z odstąpienia korzystne dla siebie skutki prawne.
Inwestor w przypadku odstąpienia od umowy na mocy art. 644 kc powinien zapłacić wykonawcy jego rzeczywiste koszty, wraz z zakładanym zyskiem, poniesione w związku z odstąpieniem.
W zakresie skutków odstąpienia przez zamawiającego od umowy o roboty budowlane dla wymagalności roszczenia wykonawcy o umówione wynagrodzenie przepis art. 644 kc jest bezwzględnie wiążący. Oznacza to, że z chwilą odstąpienia od umowy zamawiającego obciąża ustawowy obowiązek zapłaty wynagrodzenia, niezależny od zasad i terminów zapłaty określonych w umowie stron. Taki pogląd wyraził jeden z sądów apelacyjnych, ale jest on kontrowersyjny. Wydaje się bowiem, że w ramach swobody kontraktowej strony mogą ustalić między sobą termin zapłaty wynagrodzenia.
Odstąpienie od umowy o dzieło (roboty budowlane) co do zasady wywołuje skutek wsteczny, a umowa uważana jest za niezawartą. Wyjątkiem jest odstąpienie na podstawie art. 644 kc. Zachowanie uprawnienia do wynagrodzenia kontraktowego przez przyjmującego zamówienie (wykonawcę) dobitnie wskazuje bowiem, że nie można twierdzić, że umowa taka „jest uważana za niezawartą”. W tym przypadku zachodzi więc skutek ex nunc, ponieważ również ewentualny zwrot materiałów powinien zostać dokonany według stanu na dzień odstąpienia, a nie na dzień zawarcia umowy. Przyjęcie skutku ex nunc ma też swoje dodatkowe konsekwencje. Wyrażają się one w tym, że pozostają w mocy przewidziane w umowie kary umowne naliczone za zwłokę zaistniałą przed odstąpieniem. Wykonawca ma natomiast obowiązek oddania zamawiającemu nieukończonego obiektu.
Spory budzi kwestia, czy jednoczesna zapłata wynagrodzenia jest warunkiem skuteczności odstąpienia od umowy na podstawie art. 644 kc. Początkowo orzecznictwo skłaniało się ku stanowisku akceptującemu zapłatę wynagrodzenia jako przesłankę skuteczności odstąpienia na powołanej podstawie, ale w późniejszym okresie Sąd Najwyższy kilkakrotnie wyraził odmienne zapatrywanie i uznał, że odstąpienie od umowy o dzieło bez jednoczesnej zapłaty wynagrodzenia jest skuteczne, a brak zapłaty wynagrodzenia powoduje tylko możliwość jego dochodzenia w postępowaniu sądowym. Argument ten jest przekonujący. Przede wszystkim zapłaty wynagrodzenia, pomniejszonego o oszczędności wykonawcy z powodu nieukończenia robót, nie można utożsamiać z zapłatą odstępnego, którego wysokość jest z góry ściśle określona w umowie i którego zapłata stanowi warunek skuteczności wykonania prawa odstąpienia na podstawie art. 396 kc. W konsekwencji, ostateczna wysokość wynagrodzenia wykonawcy może być przedmiotem sporów między stronami, które ostatecznie rozstrzygnie dopiero sąd. Gdyby więc skuteczność odstąpienia zależała od jednoczesnej zapłaty wynagrodzenia, skuteczność tę można byłoby zakwestionować w tych wypadkach, w których wartość wynagrodzenia definitywnie ustalona przez sąd przewyższałaby wartość wynagrodzenia rzeczywiście zapłaconego wykonawcy.