W nauce i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że wydanie (oddanie) dzieła w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego stanowi czynność faktyczną przyjmującego zamówienie, polegającą na wręczeniu wykonanej rzeczy, połączoną z wyraźnym lub dorozumianym oświadczeniem o uznaniu swego świadczenia za spełnione. Jeżeli dzieło nie jest rzeczą albo nie wymaga przeniesienia posiadania na zamawiającego – jego oddanie lub wydanie sprowadza się do samego oświadczenia przyjmującego zamówienie, stwierdzającego wykonanie zobowiązania. Także to oświadczenie może przejawiać się jedynie w czynnościach faktycznych przyjmującego zamówienie.
Biorąc pod uwagę powyższe, wyraźnie rozróżnia się oddanie dzieła przez wykonawcę od jego odbioru przez zamawiającego. Odbiór więc jest jedynie konsekwencją oddania lub wydania dzieła i potwierdzeniem spełnienia świadczenia przez wykonawcę.
W praktyce proces odbiorowy jest niezwykle skomplikowany dla obu stron i wymaga zaangażowania specjalistów – zwłaszcza w przypadku realizacji skomplikowanych inwestycji budowlanych. Zatem już przy tych czynnościach jeżeli wykonawca wydał (oddał) roboty budowlane wykonane zgodnie z dokumentacją techniczną zamawiającemu, zaś zamawiający wykorzystuje je zgodnie z przeznaczeniem, to wówczas dochodzi właśnie do konkludentnego wydania robót zamawiającemu. Zamawiający zaś przystępując do korzystania z efektu wykonanych robót również w sposób dorozumiany wyraża wolę odebrania przedmiotu zamówienia. Natomiast jeśli nie zgłasza żadnych zastrzeżeń co do wykonanych prac, to logika wskazuje, że konkludentnie uznaje świadczenie wykonawcy za spełnione zgodnie z umową, projektem i zasadami wiedzy technicznej.
W ewentualnym procesie o wynagrodzenie upadnie wówczas argument, że albo wykonawca nie dokonał formalnego zgłoszenia robót do odbioru albo że zamawiający nie dokonał odbioru, bo nie sporządzono protokołu między stronami.
Należy dostrzec, iż protokół odbioru ma funkcję jedynie dokumentującą czynności (sprawozdawczą), więc ma oczywiście znaczenie dowodowe, ale nie przesądzające. W konkretnej sytuacji faktycznej brak protokołu nie powoduje braku możliwości dowodzenia, że doszło między stronami do nieformalnego zgłoszenia robót do odbioru albo do wydania i odbioru dzieła, pomimo nieudokumentowania tej czynności stosownym protokołem.
Należy jednak pamiętać o ograniczeniach dowodowych w postępowaniu w sprawach gospodarczych. Każdy spór, którego podłożem jest umowa o roboty budowlane lub umowa służąca wykonaniu takich robót ściśle związana z procesem budowlanym, będzie sporem w profesjonalnym obrocie gospodarczym. Oznacza to, że każda tego typu sprawa będzie rozpoznawana przez sąd w trybie przepisów o postępowaniu gospodarczym. Wiąże się to z istotnymi ograniczeniami dowodowymi, ponieważ zgodnie z art. 45811 k.p.c. czynność strony, w szczególności oświadczenie woli lub wiedzy, z którą prawo łączy nabycie, utratę lub zmianę uprawnienia strony w zakresie danego stosunku prawnego, może być wykazana tylko dokumentem, o którym mowa w art. 773 Kodeksu cywilnego, chyba że strona wykaże, że nie może przedstawić dokumentu z przyczyn od niej niezależnych. Oczywiście nie musi to być koniecznie protokół odbioru, ponieważ dokumentem w rozumieniu k.c. jest każdy nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią. Może to być plik video, ale może to być także korespondencja e-mailowa, byleby tylko była możliwość ustalenia autora informacji (np. przez nazwę adresu poczty elektronicznej) i zapoznania się z jej treścią. Np. w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 lutego 2022 r., I AGa 323/20, sąd ten uznał, że „Korespondencji mailowej należy przypisać charakter dokumentów, o których mowa w art. 773 KC”.
Na wypadek ewentualnego sporu sądowego należy więc jeszcze na etapie zgłoszenia robót budowlanych do odbioru zadbać o stosowne udokumentowanie tej czynności, co umożliwi skuteczne dochodzenie roszczeń.
Tak więc pomimo tego, że w toku inwestycji, zwłaszcza publicznej, zamawiający jest stroną silniejszą i potrafi narzucać „reguły gry”, więc i warunki i formy dokumentowania wykonanych czynności i zasady ich rozliczania, to wykonawca również czynnościami faktycznymi może doprowadzić do tego, iż inwestycję będzie można uznać za ukończoną. Przecież jeśli zamawiający przejmuje efekt prac w użytkowanie, to wykonawca traci faktyczne władztwo nad dziełem (robotami budowlanymi). W takiej sytuacji należałoby uznać umowę za wykonaną w sposób prawidłowy.
Innymi słowy, dokonanie faktycznego odbioru bez sporządzenia formalnego protokołu również można uznać za skuteczne, albowiem będzie się liczyło każde zachowanie wykonawcy i zamawiającego, wyrażające zamiar wydania rezultatu prac i przejęcie dzieła (robót budowlanych) do użytkowania.
radca prawny Dariusz Ziembiński
Dziękujemy, że jesteś z nami.