MPiT zapowiada zwiększenie równowagi między wykonawcami.
– To jak najbardziej słuszny kierunek, gdyż od dawna jest ona mocno zachwiana. Przyjęło się, że to zamawiający jest dysponentem zamówienia i może narzucić dowolne warunki, a wykonawca, jeśli nie chce się na nie godzić, to nie musi startować w przetargu – ubolewa Dariusz Ziembiński, radca prawny z kancelarii Dariusz Ziembiński & Partnerzy.
Większej równowadze ma służyć wprowadzenie klauzul abuzywnych, których nie będzie można wprowadzać do kontraktów. Jako przykład takiej klauzuli resort przedsiębiorczości wskazuje wygórowane kary umowne.
– To bez wątpienia krok w dobrym kierunku. Niestety obawiam się, że zamawiający będą chcieli obchodzić nowe przepisy. Przy karach umownych mogą zastosować prosty wybieg – z jednej strony obniżą ich wysokość, z drugiej jednak rozszerzą katalog sytuacji, w których kary te będą mogły być nakładane – przewiduje Dariusz Ziembiński.
Katalog niedozwolonych klauzul ma być jednak otwarty, co sprawi, że wykonawcy będą mogli kwestionować przed KIO także inne, niekorzystne dla siebie postanowienia.
Za dwa tygodnie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii przedstawi pełen projekt nowej ustawy – Prawo zamówień publicznych.
więcej pod linkiem: https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1390663,sprawdz-co-zmieni-sie-w-prawie-zamowien-publicznych.html