Nie można oczekiwać że wykonawca usług dodatkowych będzie pracował za darmo



23.09.2016

Wykonawcy usługi wykonanej na zlecenie zamawiającego przysługuje wynagrodzenie wynikające z umowy, przez którą jednakże należy rozumieć nie tylko pisemne oświadczenia woli, ale również te, które wyrażone zostały w sposób ustny lub nawet złożone w sposób dorozumiany. Zobowiązanie umowne pomiędzy przedsiębiorcami powstaje, gdy osoby upoważnione do reprezentowania obu podmiotów uzgodnią wszystkie istotne elementy umowy o świadczenie usług (essentialia negotii), w szczególności zakres prac i sposób wynagrodzenia. Dowodem na tę okoliczność może być korespondencja prowadzona pomiędzy stronami, w tym w formie elektronicznej oraz przesłuchanie świadków i stron.

Należy zaznaczyć, że nawet po tych podstawowych uzgodnieniach co do rozmiaru dodatkowej usługi i jej ceny, strony mogą dalej prowadzić pertraktacje co do pozostałych dodatkowych warunków umowy (accidentalia negotii).

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 23 lutego 2006 r., II CSK 126/05), od rokowań należy odróżnić sytuację, w której strony osiągnęły porozumienie obejmujące co najmniej elementy przedmiotowo istotne (essentialia negotii) i zamierzają jeszcze prowadzić pertraktacje co do dalszych szczegółów mającego powstać stosunku prawnego, ale w sposób wyraźny lub dorozumiany traktują osiągnięte już porozumienie jako zawartą umowę. Dalsze pertraktacje nie stanowią wówczas rokowań, a w tym zakresie, w jakim strony nie dojdą do porozumienia, treść stosunku prawnego będzie określana na podstawie art. 56 k.c. W wypadku sporu dotyczącego zawarcia umowy w drodze rokowań konieczne jest ustalenie, jaką umowę strony chciały zawrzeć, jaki był zakres postanowień rokowanego stosunku zobowiązaniowego oraz jakie postanowienia były rzeczywiście przedmiotem rokowań i czy strony rzeczywiście doszły do porozumienia co do wszystkich objętych rokowaniami – a nie tylko co do istotnych – postanowień umowy. Nie dojdzie bowiem do zawarcia umowy w drodze rokowań w rozumieniu art. 72 k.c., jeżeli porozumienie stron obejmie jedynie przedmiotowo istotne elementy rokowanej umowy, a poza nim znajdą się inne kwestie, choćby nawet drugorzędne.

Okoliczność, że strony miały zamiar zawrzeć umowę na piśmie, nie stanowi wystarczającego argumentu do przyjęcia, iż w ogóle nie doszło do zawarcia umowy, ponieważ forma umowy i ustalenie jej zawarcia lub nie zawarcia ze względu na zgodną wolę (konsens) stron są dwoma różnymi kwestiami, podlegającymi odrębnej ocenie prawnej.

To całokształt okoliczności potwierdzi, czy strony uzgodniły choćby ustnie elementarne warunki współpracy, czy warunki te były dotrzymywane na etapie realizacji, gdyż taki stan sprawy potwierdzi per facta concludentia i stanowić będzie podstawę dla stosunku zobowiązaniowego stron, czyli umowy o odpłatne świadczenie usług.

Dlatego też w pierwszej kolejności należy wskazać dowody na okoliczność zawarcia choćby ustanej umowy i dalej wykazać że zamawiający akceptował wykonywanie tej umowy, np. uczestniczył w procesie realizacji, względnie przyjmował te dodatkowe czynności.
Należy jednak pamiętać, że samo przesłuchanie stron nie w każdym przypadku wystarczy. Dla sądu będzie liczył się przede wszystkim całościowy materiał dowodowy na okoliczność taką czy doszło do ustalenia wszystkich elementów istotnych umowy tj. co najmniej zakresu i wysokości wynagrodzenia, oraz ewentualnie innych elementów mniej istotnych, w rezultacie czy do zawarcia umowy doszło poprzez mniej lub bardziej wyraźne porozumienie, czy też strony zawarły umowę w sposób konkludentny.

Jeżeli okoliczności sprawy nie wskazują na prowadzenie negocjacji, które doprowadziły do zawarcia umowy, to ostatecznie do zawarcia umowy nie doszło, nawet gdy wykonawca podjął czynności faktyczne i nawet gdy są one niesporne. Należy w tym miejscu w sposób szczególny podkreślić, iż samo uczestniczenie zamawiającego przy wykonywaniu usług dodatkowych, bez uzgodnienia istotnych postanowień umownych nie może być poczytane za zawarcie umowy per facta concludentia. Istnieje tutaj wręcz konieczność udowodnienia poprzez dokument, czy złożenie odrębnych, ustnych oświadczeń woli, że strony uzgodniły wszystkie istotne postanowienia. Bowiem w każdy sposobie zawarcia umowy (oferta i jej przyjęcie, aukcja, przetarg, negocjacje) wymagane jest złożenie oświadczeń woli przez strony zgodnie z zasadami ich reprezentacji, obejmujących wszystkie istotne elementy będące przedmiotem negocjacji. Dlatego tak istotne jest udowodnienie, że strony zawarły umowę, a nie jedynie ją negocjowały.

Jeżeli jednak zamawiający skorzystał ze świadczeń dodatkowych, to ten zakres można potraktować jako bezpodstawne wzbogacenie, skoro o ich wartość strona zamawiająca została wzbogacona. Argumentacja w tej kwestii powinna być zawsze zaprezentowana z ostrożności, tak by nie doszło do oddalenia powództwa w przypadku, gdy wykonawcy nie uda się udowodnić faktu zawarcia umowy i jej istotnych postanowień. W przypadku powoływania się na bezpodstawne wzbogacenie, zadaniem wykonawcy będzie również udowodnienie wartości usług, o którą zamawiający się wzbogacił i w tym celu konieczne będzie najczęściej do opinii biegłego, który powinien ustalić rynkową wartość udzielonych zamawiającemu świadczeń dodatkowych. Trudno jest logicznie wytłumaczyć, że przedsiębiorca działający dla zysku będzie wykonywał usługi na własne ryzyko i zrezygnuje z dochodzenia wynagrodzenia.